Na pewno nie raz obiło Ci się o uszy, że chcąc poderwać dziewczynę wystarczy po pierwsze zaopatrzyć się w gitarę, po drugie nauczyć się grać na niej przynajmniej jednej łzawej ballady, a w końcu po trzecie, zagrać ją swojej sympatii najlepiej jeszcze przy zapalonych świecach.
W zasadzie bardzo trudno odpowiedzieć na to pytanie jednoznacznie. Wiele osób z tego co zauważyłem, wypowiada się na ten temat w najróżniejszych forach internetowych poświęconych gitarze. Zdania są bardzo podzielone, jedni twierdzą stanowczo, że gitara powstała tylko dlatego, żeby zawładnąć kobiecymi duszami, drudzy się z tego śmieją mówiąc stanowczo iż na niej się powinno tyko i wyłącznie grać , a podryw przy pomocy tego instrumentu jest żałosny. Są też tacy co twierdza, że obie te rzeczy są słuszne a ponad to można je wzbogacić własnym urokiem osobistym oraz dbałością o wygląd.
Wszystko zaczęło w drugiej połowie XX wieku kiedy kapele muzyczne zaczęły się mnożyć jak grzyby po deszczu i to nie tylko zespoły rockowe. Wszystkie zaczęły korzystać z dobrodziejstwa gitary elektrycznej. Bardzo szybko wykonawcy zyskali sobie aprobatę płci pięknej. W tamtych czasach mężczyzna grający na gitarze w zespole porównywany był do czegoś ponad naturalnego. Rzucanie majtek, biustonoszy i innych kobiecych akcesoriów to nieodłączny rytuał, który panie sporządzały podczas koncertów swoich idoli. Powiedzcie mi, która z pań nie piszczała na koncercie Beatlesów czy Elvisa Presleya.
W obecnych czasach gitara i zespoły rockowe czy metalowe, już nie są tak bogato postrzegane jak dawniej. Jednak gitara jest tak samo postrzegana jako coś lepszego. Skoro już wiemy, iż gitara powoduję, że serce zaczyna trochę szybciej bić to czy owe zjawisko przekłada się również na podryw dziewczyn?
Istnieje duża ilość osób, które uczą się grać na gitarze tylko i wyłącznie po to aby mieć większe szanse w podrywie. Zwykle są to osoby, które z natury mają duże problemy z tym aby umówić się z dziewczyną, są po prostu strasznie nieśmiali i wydaje im się, że wszystko da się rozwiązać właśnie gitarą. Z owym instrumentem kojarzą się pieniądze, sława, seks, czyli to o czym marzy praktycznie każdy z nas.
Wszyscy z małymi wyjątkami lubimy słuchać muzyki, włączamy ją aby poszaleć na koncercie, zrelaksować się czy też wyrazić miłość, gniew, złość i jeszcze można by wymieniać bez końca. Te uczucia powodują właśnie, że nie sama gitara ma swoją wielką moc ale to co się z niej wydobywa, czyli dźwięki. To kochają właśnie kobiety, jeśli zagramy ich ulubioną piosenkę to czują się znakomicie a nas grających uważają za człowieka wrażliwego, osobę która ma sztukę w sercu. Oczywistym jest fakt, że sztuka zawsze wzbudzała wielkie emocje i będzie.
W podsumowaniu powiem, że gitara może być fajnym środkiem w podrywie dziewczyny ale to nie wystarczy w dzisiejszych czasach. Musisz przede wszystkim wykazać się swoim urokiem osobistym a instrument traktować bardziej jako swoisty dodatek. Istotnym faktem jest również to, że dziewuchy są różne i każda pewne sprawy postrzega zupełnie inaczej, dlatego to już jest sprawa dla każdej indywidualna. Ciesz się przede wszystkim z bogactwa tego instrumentu i pamiętaj, że jest to jedna z najwspanialszych dziewczyn, która jak to się mówi nigdy nas nie zdradzi.
haaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa cio
dobre
A pamiętacie piosenkę Karin Stanek „Chłopiec z gitarą byłby dla mnie parą”? 🙂 Już wtedy wiedzieli, że gitara to dobry afrodyzjak 🙂 Sama gram na gitarze już od wielu lat (co nie znaczy, że znakomicie, dlatego tutaj sobie ćwiczę z Tobą) i wciąż chłopaki z gitarą robią na mnie wrażenie 🙂
W podsumowaniu dodam tylko,że jeśli chłopcu chodzi o poznanie dziewczyny w celu traktowania wzajemności „na poważnie”,to mając do dyspozycji gitarę,powinien popracować nie tylko nad swoją grą,ale też wysilić się,żeby poznać gust danej dziewczyny i przede wszystkim-zagrać pozytywnie na jej uczuciach.Najskuteczniej trafić w sedno za pierwszym razem,i najlepiej wybrać odpowiedni czas,jej nastrój,i odpowiednie miejsce dobrze się jej kojarzące,aby wiedziała,że to tylko dla niej.Np.: jej sukces,lub urodziny,inny szczęśliwy czas,piękny plener (morze,góry,jezioro,ognisko,łódka,itp.)-czyli-romantycznie,kilkoro zaufanych przyjaciół,lub oni dwoje,Gitara ,jak mało co-została stworzona na obraz i podobieństwo kobiecej duszy,więc nie ma siły,że jej wnętrza nie poruszy-jakakolwiek by moda panowała aktualnie.Co innego,jeśli oczywiście chodzi o „rozrywkowe” traktowanie… Czytaj więcej »
Trochę się zgodzę, że można lekko podrywać na gitarę, ale podkreślam lekko. I nie wystarczy jedna łzawa ballada, powinno się umieć więcej. I niektórzy chłopcy też na to lecą.
To oczywiste,że im więcej umiesz,tym większy masz szacunek.”Podrywasz” nie na gitarę,tylko na:talent,pasję,zaangażowanie,doświadczenie wirtuozerię i jeśli widzisz Jej „zasłuchane oczy”.to wiesz,że pracując dla jej zachwytu,trafiasz w sedno i nie idzie na marne twój czas.Wtedy pora ją zapytać”czy nauczyć cię?” I wtedy wygrałeś,bo jej czas i uwaga należy do ciebie.O to chodzi:żeby robić coś RAZEM,a nie -cały czas dla kogoś.Jakie początki,taka kontynuacja.Pomyślności!
Świetny Artykuł 😉